Mity o włosach: W przypadku wypadania włosów koniecznie trzeba zażywać witaminy i minerały! W końcu, jeśli włosy wypadają, to znaczy, że czegoś im brakuje.

Bardzo lubię ten cytat z V.A. Engelhardta: „Cechą charakterystyczną witamin i mikroelementów jest to, że nie ujawniają się one przez swoją obecność, tylko przez ich brak”.

Co to znaczy? Oznacza to, że poprawa kondycji włosów przy zastosowaniu witamin będzie obserwowana przy wyraźnych niedoborach, na przykład przy niedokrwistości z powodu niedoboru żelaza. We współczesnych realiach zazwyczaj nie należy się obawiać niedoboru. Odwrotnie – należy spodziewać się nadmiaru witamin przy ich często nadmiernym spożyciu. Obecnie praktykuje się przepisywanie witamin w dużych dawkach, a także samodzielne stosowanie przez pacjentów kompleksów witaminowo-mineralnych bez wcześniejszego badania, zgodnie z zasadą – im więcej, tym lepiej. Suplementacja jest na porządku dziennym.

I zdarza się, że w konsekwencji mamy do czynienia zarówno z pogorszeniem ogólnego stanu zdrowia, jak i wypadaniem włosów z powodu nadmiaru witamin, co obserwuje się przy nadmiernym przyjmowaniu w itamin A, E, selenu i innych pierwiastkach w dużych stężeniach lub przez długi czas. Serdecznie zapraszam do konsultacji i przeprowadzenia badań, zanim zaczniemy się samodzielnie leczyć „w ciemno”.