Jesień to idealny czas na rozpoczęcie kuracji depigmentacyjnych. Coraz więcej osób zgłasza się do gabinetów kosmetologicznych w celu usunięcia nieestetycznych plam barwnikowych spowodowanych np. nadmierną ekspozycją na słońce, zaburzeniami hormonalnymi, stanami zapalnymi czy chorobami.
Sztandarowym zabiegiem, który ułatwia nam pracę przy problemach pigmentacyjnych naszych klientów są terapie kwasowe marki Rhonda Allison. Są to skuteczne mieszanki kwasów pozwalające na prawidłowe złuszczanie naskórka. Paleta dostępnych kuracji zaczyna się od delikatnych peelingów progresywnych dających 2-dniowe pyłkowe łuszczenie, ale obejmuje też kwasy o średniej lub głębokiej intensywności powodujące płatowe złuszczanie trwające zazwyczaj około 5 dni. Innym świetnym zabiegiem pozwalającym na uporanie się z przebarwieniami jest niezastąpiona mezoterapia mikroigłowa połączona ze skoncentrowanym koktajlem rozjaśniającym, rewitalizującym kwasem PRX-T33 lub inteligentnym kompleksem białek immodulacyjnych – estGen. Wybór metody walki z przebarwieniami zależy od charakteru przebarwień występujących na skórze, rodzaju skóry oraz stanu zdrowia. Po zabiegu dobierana jest odpowiednia pielęgnacja domowa mająca na celu pogłębienie efektów zabiegowych oraz prawidłową odbudowę skóry.